Czy wiesz, że ok. 2% ludności w Tajlandii nadal przynależy do plemion, które żyją zgodnie z tradycją?
Mokenowie, o których dziś mowa, wyspecjalizowali się w niewiarygodnym dla możliwości ludzkich schodzeniu pod wodę na głębokość 20m i wstrzymywaniu oddechu na ponad 3 minuty.
Nomadzi morscy to niezwykłe plemię, które obecnie można spotkać m.in. w Tajlandii. Charakteryzują się koczowniczym trybem życia, które w wiekszości spędzają na wodzie. Obecnie Nomadów można podzielić na trzy grupy – Mokenów, Nomadów morskich żyjacych na łodziach oraz Urak Lawoi, zamieszkujących okolice Phuket. Nomadzi nie posiądą żadnej centralniej władzy. Żyja zgodnie z tradycją i wyznają swoją własną religę. Ich życie jest proste, a zarazem dość niezwykłe. Przodkowie Mokenów, byli piratami których można było spotkać w ciśninie Malakka.
Mokenowie ok. 4 tysięcy lat temu opuścili południowe Chiny. Nazywano ich "Cyganami morskimi", ponieważ całe swoje życie (niektórzy z nich do dziś) spędzali na wodzie. Rodzili się i umierali na morzu. Swoje życie w większości spędzali na "kabang" czyli łodzich "domach" wykonanych z jednego kawałka pnia drzewa bamusowego na których konstruowali zadaszenia dla ochrony przed sztormami. Lud ten potrafił przez nawet 9 miesiecy pozostawać na wodzie.
Niekiedy całymi miesiącami nie ogladali lądu. Żywili się rybami, które łowili przy pomocy harpuna. Mokenowie wyspecjalizowali się w niewiarygodnym dla możliwości ludzkich schodzeniu pod wodę na głębokość 20m i wstrzymywaniu oddechu na ponad 3 minuty.
Kabangi byly nie tylko środkami transportu, ale przede wszystkim domami. Na pokładzie rodziły się dzieci, a łożyska wyrzucano do wody. Nomadowie, również zakanczali swój żywot nie widząc stałego lądu. Przeważnie wracali i chwilowo osiedlali sie podczas pory monsunowej.
Jak wygląda życie Mokenów teraz...
Obecnie zarabiają sprzedajac złowione ryby oraz rękodzieła odwiedzającym ich turystom. Po 2004 roku kiedy w Tajlandii miało miejsce tsunami, życie i zarobek z połowów znacznie się ograniczył. Mokenowie żyjacy nawet w kilkanaście osób na swoich łodziach, starają się wysyłać swoje dzieci do szkoły, aby nauczyły się czytać i pisać.
Wodni Cyganie nie mieli określonej przynależności państwowej. Zarówno Birma jak i Tajladnia, nie traktowała tego społecznienstwa troskliwie. Wrecz przeciwnie, uważano ich za intruzów i czesto wtrącano do wiezienia za brak jakich kolwiek dokumentów. Smutnym faktem jest, że ilekroć zmuszano ich do osiedlania się na lądzie, ich życie sprowadzało się do nedzy i uzależnienia od alkoholu, ponieważ nie umieli się odnaleźć w nowej nieznanej im rzeczywistości.
Mokenowie, o których dziś mowa, wyspecjalizowali się w niewiarygodnym dla możliwości ludzkich schodzeniu pod wodę na głębokość 20m i wstrzymywaniu oddechu na ponad 3 minuty.
Nomadzi morscy to niezwykłe plemię, które obecnie można spotkać m.in. w Tajlandii. Charakteryzują się koczowniczym trybem życia, które w wiekszości spędzają na wodzie. Obecnie Nomadów można podzielić na trzy grupy – Mokenów, Nomadów morskich żyjacych na łodziach oraz Urak Lawoi, zamieszkujących okolice Phuket. Nomadzi nie posiądą żadnej centralniej władzy. Żyja zgodnie z tradycją i wyznają swoją własną religę. Ich życie jest proste, a zarazem dość niezwykłe. Przodkowie Mokenów, byli piratami których można było spotkać w ciśninie Malakka.
Mokenowie ok. 4 tysięcy lat temu opuścili południowe Chiny. Nazywano ich "Cyganami morskimi", ponieważ całe swoje życie (niektórzy z nich do dziś) spędzali na wodzie. Rodzili się i umierali na morzu. Swoje życie w większości spędzali na "kabang" czyli łodzich "domach" wykonanych z jednego kawałka pnia drzewa bamusowego na których konstruowali zadaszenia dla ochrony przed sztormami. Lud ten potrafił przez nawet 9 miesiecy pozostawać na wodzie.
Niekiedy całymi miesiącami nie ogladali lądu. Żywili się rybami, które łowili przy pomocy harpuna. Mokenowie wyspecjalizowali się w niewiarygodnym dla możliwości ludzkich schodzeniu pod wodę na głębokość 20m i wstrzymywaniu oddechu na ponad 3 minuty.
Kabangi byly nie tylko środkami transportu, ale przede wszystkim domami. Na pokładzie rodziły się dzieci, a łożyska wyrzucano do wody. Nomadowie, również zakanczali swój żywot nie widząc stałego lądu. Przeważnie wracali i chwilowo osiedlali sie podczas pory monsunowej.
Jak wygląda życie Mokenów teraz...
Obecnie zarabiają sprzedajac złowione ryby oraz rękodzieła odwiedzającym ich turystom. Po 2004 roku kiedy w Tajlandii miało miejsce tsunami, życie i zarobek z połowów znacznie się ograniczył. Mokenowie żyjacy nawet w kilkanaście osób na swoich łodziach, starają się wysyłać swoje dzieci do szkoły, aby nauczyły się czytać i pisać.
Wodni Cyganie nie mieli określonej przynależności państwowej. Zarówno Birma jak i Tajladnia, nie traktowała tego społecznienstwa troskliwie. Wrecz przeciwnie, uważano ich za intruzów i czesto wtrącano do wiezienia za brak jakich kolwiek dokumentów. Smutnym faktem jest, że ilekroć zmuszano ich do osiedlania się na lądzie, ich życie sprowadzało się do nedzy i uzależnienia od alkoholu, ponieważ nie umieli się odnaleźć w nowej nieznanej im rzeczywistości.
Komentarze
Prześlij komentarz