Nostalgia. Tesknota za rodzina. Angina. Lzy. Tak to czasem jest jak sie mieszka na koncu swiata.
Dzisiaj tylko dwie rzeczy - wiersz dla kochanej mamy, ktorej widok potrafi mnie rozkleic na dzien caly i sunglassy.
Nie moge stracic twarzy 'na miescie' wygladajac jak zapuchnieta zaba. Tajowie mogliby sie mnie przestraszyc i dokleic jakas historie o nawiedzeniu.
"Dla Mamy Katarzyny"
Mamo, Mamo!
Zle sie czuje.
Nic mi dzisiaj nie smakuje.
Ni ochoty na wyzwania.
I nie zrobie tego prania!
Dzis w mej glowie tylko Ty.
Az nie moge.. leca lzy...
Ma Tajlandia choc wspaniala,
Dzis jest tylko czarno - biala.
Komentarze
Prześlij komentarz